Alcides i Rajkovic zostaną

PSV Eindhoven chce przedłużyć umowy o wypożyczenie obrońców Alcidesa i Slobodana Rajkovicia z Chelsea. Brazylijski stoper Alcides jest w Holandii od stycznia 2007 roku, wcześniej był na wypożyczeniu w Benfice.Z The Blues ma podpisany kontrakt od 2004 roku, a w PSV stał się graczem pierwszego składu.Rajkovic zanim rozpoczął występy w Eindhoven po tym jak został wypożyczony z Chelsea. Londyńczycy zaś nabyli go z OFK Belgrad.Mistrzowie Holandii chcą zatrzymać tych dwóch zawodników, ale na pozostanie w klubie Alcidesa mogą się nie zgodzić włodarze Chelsea.„Naprawdę zależy nam na zatrzymaniu obu graczy”, powiedział Stan Valckx, manager techniczny PSV w rozmowie z Voetbal International.„Nie mogę powiedzieć, że to możliwe. Trudno przewidzieć. (…) Szczególnie jeśli chodzi o Alcidesa. Przez 4 lata jest już na wypożyczeniu i nie wiem jakie są ich zamiary (Chelsea) na następny sezon.”
Grzywna dla Gomesa Władze PSV były „niezmiernie rozczarowane” słownym atakiem Heurelho Gomesa na Jana Rekera i ostatecznie zdecydowały się nałożyć na Brazylijczyka grzywnę jako karę za jego komentarze. W przedwczoraj opublikowanym wywiadzie dla Voetbal International Gomes zaatakował Rekera nazywając go „kłamcą” i „niesłownym człowiekiem”. Sam dyrektor generalny PSV powiedział, że były to słowa agenta reprezentanta Canarinhos i że klub rozpatrzy sytuację „wewnętrznie”. Tak też zrobili.Na początek za pomocą oficjalnego oświadczenia. „Sztab dyrektorów i managerów PSV jest „niezmiernie rozczarowany (…) Reputacja klubu została zszargana przez artykuł, który rzucił plamę na klub i przyćmił mistrzostwo zdobyte przez PSV czwarty raz z rzędu. (…) PSV rozpatrzy sprawę wewnętrznie i nie wyda więcej publicznych oświadczeń. Jako profesjonalna organizacja, PSV ma odpowiednie sposoby, by wyrazić krytykę przedmiotu debaty. Klub uważa, że komentarze i ton artykułu są nie do przyjęcia i konsekwentnie poczyni właściwe kroki. (…) PSV zawsze było usatysfakcjonowane osiągnięciami Gomesa. Jako, że kontrakt został przedłużony klub jest zadowolony z zatrzymania Gomesa w PSV na dłuższy czas.” Ale czy naprawdę?Tutaj zaczęła się akcja. Po kilku dniach odpoczynku Boeren zjawili się na treningu na De Herdgang z całą armią reporterów, przybyłych w nadziei na oświadczenie Gomesa. Nie rozczarował ich.„Ten artykuł wyraża moją opinię i zgadzam się z nią w 100 procentach”, powiedział 27-letni golkiper agencji prasowej ANP. „Chodzi o niego czy o mnie? To znaczyło, że myślałem o tym i jestem poważny. Jeśli sytuacja pozostaje nie zmieniona, nie ma drogi odwrotu.”Jako skutek, PSV zdecydowało nałożyć na niego grzywnę, co on przyjął i według ich oficjalnej strony internetowej „będą postępować dalej w sprawie”. Niektóre doniesienia sugerują, że grzywna nie przekracza 5 000 euro, oczywiście niewystarczająco, by sprawić, że Gomes zmieni zdanie.„Nie jestem potężniejszy niż klub, również nie jest taki Reker. Klub jest większy niż ktokolwiek”, stwierdza. „Chcę tu pozostać, ale klub musi podjąć decyzję.”Były trener Boeren uważa, że jeśli PSV zdecyduje się poprzeć Rekera, to z pewnością były bramkarz Cruzeiro będzie tym, który odejdzie, mimo że niedawno przedłużył kontrakt do 2013 roku. Gomes mówi, że Tottenham, Arsenal, Milan i Valencia są zainteresowani pozyskaniem go, ale dodał, że żaden z klubów oficjalnie się nie zgłosił.
Nabór do redakcji PSV.com.pl Serwis ogłasza nabór do redakcji, obecnie poszukujemy osób na stanowiska:- newsman- felietonista- grafik- tłumacz(np. sylwetki piłkarzy)Aby zostać naszym redaktorem wystarczy się zgłosić na kontakt podany w dziale Współpraca. Praca na naszym serwisie jest dostępna dla każdego, kto chce nam pomóc, lecz w przypadku newsmena mile widziana jest znajomość ortografii oraz języka angielskiego lub holenderskiego.Prosimy o kontakt, bo na pewno coś dla każdego się znajdzie.
Kontrowersje wokół Lemicia Jako że walka o władzę w PSV rozgorzała na dobre, ich były prezes Harry van Raaij powiedział, że tak kontrowersyjni ludzie jak Vlado Lemić mogą się przydać, jeśli pójdą we właściwą stronę.Serb był w centrum uwagi przez ostatnie parę dni, gdyż uważa się, że jeden z siedmiu zawodników PSV, których on reprezentuje, Heurelho Gomes, dopuścił się bezprecedensowego słownego ataku na Jana Rekera, gdy dyrektor generalny próbował zmniejszyć wpływ Lemicia na klubowym stanowisku.„Nigdy nie miałem dużego kontaktu z Lemiciem. To należało do (byłego trenera) Guusa Hiddinka i (byłego klubowego dyrektora ds. piłki nożnej) Franka Arnesena , którzy byli bardzo zadowoleni z pracy z nim. Przyszedł dzięki Matei Keżmanowi i był później również zaangażowany w przybycie Alexa. (…) Oczywiście, nie możesz pozwolić takim ludziom, by mieli zbyt duży wpływ na twoją politykę, ale również należy traktować ich delikatnie, gdyż zbyt wielu ważnych ludzi ich zna”, powiedział Van Raaij w rozmowie z „de Volkskrant”.71-letni dziś Van Raaij był jedną z kluczowych osobistości w niedawnej historii PSV. Pracował jako skarbnik w latach 1984-1990 oraz w latch 1993-1996, zanim zastąpił Wiliama Maeyera na stanowisku prezesa. Chociaż odszedł 1 września 2004 roku, jego opinia wciąż jest poważana.„Z drugiej strony potrzebujesz takich ludzi jak Lemić. Mają istotne układy. Musisz nauczyć się życia”, wnioskuje Van Raaij.Według Sefa Vergoossena ani Vlado Lemić, ani jego brat Zoran, który także ma bliskie powiązania z PSV, są licencjonowanymi przez FIFA agentami. Reker podziela tę opinię i dlatego też rozbił więzi ze Stanem Valckxem, który pracował przez pewien czas blisko z Lemiciem.Pewna osoba z PSV Eindhoven, która pragnie zachować anonimowość powiedziała „de Volkskrant”, że Vlado Lemić obecnie pracuje jako klubowy konsultant i „układacz międzynarodowowej strategii mający wizję koordynacyjną”, który także ma bliski kontakt z Realem Madryt i Chelsea.Oznajmił również, że ma imponujące układy w Ameryce Południowej, podczas gdy czasami rozwiązuje codzienne problemy takich zawodników jak Gomes, Danko Lazović, Alcides i Slobodan Rajković, dwóch ostatnich z wypożyczenia z Chelsea. To odpowiedzialność, którą bierze on na siebie, gdyż ich formalni managerowie nie mieszkają w Holandii.„Porównując Lemicia z mafią, to prawdziwy wstyd”, zdradza klubowe źródło. „Pracował przy Hiddinku przez lata, dając szefowi pełną satysfakcję i dzięki niemu Alex grał tu za darmo przez niemal trzy lata.”Jednak kolejne anonimowe źródło PSV powiedziało gazecie, że Lemić to „agent” i „intrygant”, który był, ku rozdrażnieniu wielu klubów, jedynym człowiekiem z zewnątrz, który miał dostęp do piłkarzy.Dobrze znany agent FIFA Rodger Linse, człowiek, który reprezentował Ruuda van Nistelrooya i… Danko Lazovicia powiedział „de Volkskrant”, że Vlado Lemić „nie jest agentem. On jest doradcą agentów.”

Ten wpis został opublikowany w kategorii Uncategorized. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz