Alex opuści Eindhoven?

Alex jak mówi w dzisiejszym wydaniu ‚De Telegraaf’ najprawdopodobniej odejdzie z PSV, Brazylijski defensor jest cały czas na wypożyczeniu z Chelsea Londyn który chce go sprowadzić na Stamford Bridge.Co na to sam piłkarz ?- ”Chelsea to super klub ale dla mnie najważniejsza jest gra”.
Kompilacja Nasi koledzy z Holandii zrobili kompilacje pt. ‚Last Chance’, możecie zobaczyć najlepsze akcje, najlepsze bramki, najlepsze parady z ostatnich lat zawodników PSV..W rolach głównych możecie zobaczyć takich piłkarzy jak Mark van Bommel, Park Ji Sung, Philip Cocu, Alex Rodrigo Dias Da Costa, Heurelho Gomes czy Ronald Koeman…a to wszystko dla fanów PSV przygotował Pimmel.
Podsumowanie sezonu 2006/2007 Serial pt. „Eredivisie-seizoen 2006/2007” dla nas dobiegł końca. Jak to bywa w takich momentach czas na podsumowanie. Jaki był ten sezon dla PSV? Przypomnijmy sobie…„Lokomotywa PSV” rozkręcała się powoli. Rozgrywki zaczęliśmy w sierpniu od przegranej z Ajaxem w meczu Puchar Johana Cruijffa. Następnie zwycięstwo z NEC i porażka z Twente. We wrześniu było już znacznie lepiej, komplet 9 punktów w lidze, zwycięstwo w Pucharze Holandii i 4 punkty w Lidze Mistrzów. Październik rozpoczęliśmy od remisu z SC Heerenveen, ale już w następnych spotkaniach pokazaliśmy klasę. Pewna wygrana z Rodą JC Kerkrade, wyjazdowe zwycięstwo z AZ , pogrom 7-0 Sparty Rotterdam i 3-0 w Waalwijk.Na deser 6 punktów w Champions League w dwumeczu z Galatasaray. W listopadzie w lidze nie było na nas mocnych – 4 wygrane ,w tym zwycięstwo z Ajaxem na Amsterdam ArenA . Wciąż też wyśmienicie w Pucharze Holandii, no i niestety porażka o pierwsze miejsce w grupie C Ligi Mistrzów z Liverpoolem. W grudniu rozegraliśmy aż 6 spotkań ligowych, tracąc tylko punkty po remisie z Feyenoordem. Wcześniej, po 3-0 z Heracles Almelo zostaliśmy oficjalnie „Mistrzem Jesieni”. I tradycyjnie odrobinka goryczy, 1-3 z Girondins Bordeaux, lecz pewni już awansu do następnej rundy. Po krótkiej, niespełna trzytygodniowej przerwie zimowej wróciliśmy znów na boiska, by pokonać SC Heerenveen i wtedy coś się zacięło. Najpierw wymęczone zwycięstwo w pucharowym meczu z Go Ahead Eagles , porażka z Rodą , AZ i remis ze Spartą. Wygrana z Heraclesem nie poprawiła za bardzo naszych nastrojów, bo 11-sto punktowa przewaga ze stycznia zaczęła nagle maleć,gra się nie kleiła, a czekała nas jeszcze potyczka w 1/8 finału LM z Arsenalem. Udało nam się jednak pokonać „Kanonierów” 1-0 i z nadzieją oczekiwaliśmy na rewanż w Londynie. Wygraliśmy jeszcze skromnie z FC Groningen i … odpadliśmy z Pucharu Holandii po porażce 3-0 z NAC Breda. Wygrana ze broniącym się przed spadkiem RKC Waalwijk to tylko miłe złego początki. Co prawda udało nam się awansować do ćwierćfinału LM remisując w rewanżu z Arsenalem, ale straciliśmy Arunę Kone , który doznał kontuzji. Remis z Excelsiorem i kolejna kontuzja, tym razem Alexa. W następstwie braku tych dwóch podstawowych zawodników pięciu kolejnych spotkaniach tylko raz zremisowaliśmy, doznając aż czterech porażek. Najbardziej bolesne to te na własnym stadionie: 1-5 w lidze z Ajaxem i 0-3 z Liverpoolem, praktycznie eliminująca nas z dalszych występów w LM. Zostało nam już tylko bronić tytułu Mistrza Holandii. Pierwszy krok ku temu to wygrana w „meczu prawdy” z FC Twente. Do końca zostały już tylko dwie kolejki, wciąż byliśmy liderem Eredivisie, z dwupunktową przewagą nad goniącymi nas AZ i Ajaxem. Nadszedł pamiętny wyjazd do Utrechtu. Niestety tracąc bramkę pod koniec spotkania tylko zremisowaliśmy i straciliśmy pozycję lidera na rzecz AZ , wyprzedzał nas też Ajax. Przed ostatnią kolejką wszystkie trzy drużyny miały po 72 pkt, a o kolejności decydowała różnica bramek. PSV zachowywało jeszcze cień szansy na końcowy sukces, musiało wygrać licząc na potknięcia rywali. I nadeszła niedziela , nie będę przypominał jak to się stało , bo wszyscy dobrze pamiętamy ale stało się faktem że po raz 20 zostaliśmy Mistrzem Holandii!!!Zwycięzców sie ponoć nie osądza ale czy musiało dojść do tego horroru? Moim zdaniem nie.Główną przyczyną takiej sytuacji była absencja kontuzjowanych zawodników w przegranych meczach pod koniec sezonu. PSV rozegrało w sezonie 49 spotkań i niestety musi posiadać naprawdę więcej równorzędnych zmienników. Pan Koeman o tym chyba zapomniał wypożyczając kolejnych graczy do innych klubów, i „przesypiając” zimowe okno transferowe. Po za tym gra systemem 4-4-2 w naszym przypadku także nie przyniosła efektów. Czy zostanie w klubie na następny sezon? On sam wyraża taką wolę, jednak decyzja w tej sprawie leży w gestii zarządu klubu. Po meczu z Utrechtem rozmawiano z byłym trenerem PSV, a obecnie FC Twente , Fredem Ruttenem na temat objęcia posady selekcjonera PSV. Jakie będą decyzje? Tego jeszcze nie wiemy.Możemy być niemal pewni ,że następny sezon nie będzie łatwiejszy od poprzedniego. Trzeba szybko sprowadzić godnego następcę Cocu i pamiętać ,że Chelsea także może upomnieć się o swoje. A tymczasem cieszmy się z mistrzostwa! 01-05-2007 o godz.19.00 w Eindhoven rozpoczynasię Swięto Mistrzów. Wybieram się tam i postaram się przesłać Wam parę fotek, lub filmików z tej imprezy.Jacekbina

Ten wpis został opublikowany w kategorii Uncategorized. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz